Zanieczyszczenie powietrza jest uznawane za jedno z największych zagrożeń dla naszego zdrowia. I nie chodzi tu wyłącznie o powietrze na zewnątrz, lecz przede wszystkim o to, którym oddychamy przebywając w budynkach, m.in. w naszych domach i mieszkaniach. Co nam najbardziej szkodzi? Co zrobić, by powietrze we wnętrzach było czystsze i zdrowsze? Już wyjaśniamy.
– Dobra jakość powietrza w pomieszczeniu ma znaczący, pozytywny wpływ na dobre samopoczucie i zdrowie. Pomaga zwiększyć wydajność poznawczą i prowadzi do lepszego snu w nocy – to ważne słowa dr. inż. Hansa-Pettera Huttera, profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Medycznego w Wiedniu. zaangażowanego w projekt badawczy Baumit Viva Park. Od kilku lat, na niespotykaną dotąd skalę, prowadzone są tam badania nad różnymi materiałami i technologiami budowlanymi, szczególnie w kontekście ich wpływu na zdrowie oraz środowisko naturalne.
Wiele osób sądzi, że powietrze w ich domu czy mieszkaniu jest czyste, bezpieczne i zdrowe. Nic bardziej mylnego. Naukowcy nie mają wątpliwości i coraz częściej alarmują, że funkcjonujemy w pomieszczeniach, w których jakość powietrza pozostawia wiele do życzenia. Według amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) jakość powietrza we wnętrzach to jedno z czterech najpilniejszych zagrożeń dla zdrowia publicznego. Jej badania wykazują, że stężenie substancji zanieczyszczających powietrze wewnątrz budynków jest od 2 do 5 razy większe niż powietrza zewnętrznego. Problem ten jest większy niż mogłoby się wydawać, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że większość z nas 90% swojego czasu spędza w zamkniętych pomieszczeniach, wdychając codziennie około 1250 litrów powietrza z zewnątrz i aż 11 500 litrów powietrza we wnętrzach.
Szczelne budynki
Jakość powietrza w pomieszczeniach jest określana przez kilka czynników. Powietrze jest definiowane jako „dobre” przede wszystkim wtedy, gdy jest bogate w tlen, pozbawione zanieczyszczeń i bez zapachu. Niestety nasze domy są coraz bardziej szczelne. Z jednej strony oznacza to lepszy komfort cieplny oraz korzyści ekonomiczne i środowiskowe, wynikające z mniejszego zapotrzebowania budynków na energię, z drugiej natomiast utrudnia naturalną cyrkulację powietrza.
– Warto mieć świadomość, że szczelne domy, choć przynoszą wiele korzyści ekonomicznych związanych z ich utrzymaniem, nie zawsze stanowią dla nas przyjazne środowisko do życia. Powietrze wewnątrz jest zastępowane przez powietrze zewnętrzne w dużo wolniejszym tempie niż w starszych budynkach. Wszelkie zanieczyszczenia czy zapachy pozostają w pomieszczeniach przez dłuższy czas i mogą niekorzystnie wpływać na samopoczucie i zdrowie mieszkańców – mówi Tomasz Dzierwa z Baumit Polska.
Powietrze we wnętrzach – źródła zanieczyszczeń
W pomieszczeniach jesteśmy narażeni na działanie różnego rodzaju zanieczyszczeń. Ich lista jest bardzo długa. Najbardziej powszechne są lotne związki organiczne (LZO) – szkodliwe substancje, które mogą być stale wydzielane m.in. przez materiały budowlane, meble oraz inne elementy wyposażenia. Nie zapominajmy też o zanieczyszczeniach biologicznych, takich jak alergeny, roztocza czy zarodniki grzybów, w tym pleśni. Do grupy tej zaliczają się także drobnoustroje – wirusy i bakterie, rozpylane w powietrzu w wyniku oddychania, mówienia, kichania czy kaszlu. Do tego dochodzą także pyłki roślin, spaliny i zanieczyszczenia gazowe (np. tlenek węgla), przedostające się do pomieszczeń z zewnątrz.
Zapachy a jakość powietrza wewnętrznego
Złą jakość powietrza mogą powodować także niepożądane zapachy. Te pochodzące np. z materiałów budowlanych są nie tylko nieprzyjemne, lecz mogą także wskazywać na zawartość szkodliwych substancji. Eksperci ds. Zapachów przeprowadzili testy zapachowe po 7 i 14 miesiącach od zakończenia budowy parku badawczego Baumit Viva Park. Wykazały one wyraźny związek między wyczuwalnymi zapachami a wybranym rodzajem konstrukcji budynku.
– Wszystkie betonowe i murowane domy miały niski poziom intensywności zapachu, klasyfikowany jako niezauważalny. Natomiast dom z drewnianym szkieletem nadal wykazywał wysoką intensywność zapachu nawet po 14 miesiącach, a sam zapach był postrzegany jako nieprzyjemny – mówi Tomasz Dzierwa.
Wpływ złej jakości powietrza na zdrowie
Niska jakość powietrza w pomieszczeniach wpływa negatywnie na zdrowie, bezpieczeństwo i jakość życia – nas wszystkich, a w szczególnie dzieci i osób starszych. Może być przyczyną wielu dolegliwości. Najczęściej są to bóle i zawroty głowy, chroniczne zmęczenie, rozdrażnienie, podrażnienie oczu, nosa i gardła, choroby układu oddechowego oraz reakcje alergiczne. Już kilkugodzinna ekspozycja na zanieczyszczenia może spowodować pogorszenie samopoczucia i spadek wydajności podczas pracy oraz nauki.
Jak zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza we wnętrzach?
Choć niewiele możemy zrobić, jeśli chodzi o jakość powietrza w miejscach publicznych, to na jego stan w naszych czterech ścianach mamy realny wpływ. Milowy krok w kierunku zdrowego mikroklimatu możemy postawić już na etapie wykańczania wnętrz. Kluczem jest odpowiedni dobór materiałów. Powinny być one wysoce paroprzepuszczalne – mówiąc kolokwialnie – oddychające, bez substancji szkodliwych dla zdrowia i lotnych związków organicznych (LZO), oparte na substancjach mineralnych. Zwracajmy uwagę czy produkty, po które sięgamy, posiadają odpowiednie certyfikaty potwierdzające ich nieszkodliwość dla zdrowia i środowiska, takie jak GEV-EMICODE® EC1PLUS lub natureplus®. Stawiajmy na produkty, które nie szkodzą, a nawet wręcz przeciwnie – dzięki swoim wyjątkowym właściwościom wspierają zdrowie i dobre samopoczucie.
– Świetnym, skutecznym sposobem na zapewnienie sobie wysokiej jakości powietrza w pomieszczeniach jest pokrycie ścian systemową gładzią regulującą wilgotność Baumit IonitFinish lub Baumit IonitFino oraz farbą mineralną Baumit IonitColor aktywnie wytwarzającą jony ujemne, czyli małe naładowane elektrycznie cząsteczki, pomagające neutralizować zanieczyszczenia powietrza. W ten sposób możemy zagwarantować sobie optymalny, zdrowy poziom wilgotności we wnętrzach, wyeliminować zanieczyszczenia oraz drobnoustroje i oddychać czystszym, zdrowszym powietrzem, o jakości zbliżonej do tego, z jakim mamy do czynienia w przyrodzie – np. w górach, lesie, nad morzem czy okolicach wodospadów. I to bez dodatkowych urządzeń zużywających prąd – podpowiada Tomasz Dzierwa.
Badania naukowe wykazały, że jony ujemne mają pozytywny wpływ na jakość powietrza w pomieszczeniu, ponieważ między innymi znacząco zmniejszają stężenie pyłków roślin i drobnego pyłu w powietrzu, ograniczając spowodowane nimi reakcje alergiczne. Co więcej pomagają zmniejszyć ryzyko infekcji, gdyż eliminują znaczną część aerozoli z powietrza, będących główną drogą rozprzestrzeniania się bakterii czy wirusów, w tym także koronawirusa SARS-CoV-2 (COVID-19). A jak wiadomo, to właśnie w pomieszczeniach dochodzi do większości zakażeń. Udowodniono również, że jony ujemne znajdujące się we wdychanym powietrzu mogą mieć pozytywny wpływ na sprawność umysłową ludzi. Wykańczając ściany farbą jonizującą powietrze możemy sprawić, że stężenie jonów w pomieszczeniach będzie stale utrzymywane na odpowiednio wysokim poziomie.
Jony jonami, ale nie zapominajmy też o regularnym odkurzaniu podłóg i mebli, praniu zasłon oraz zmienianiu pościeli. Bardzo ważne jest także wietrzenie pomieszczeń. Powinniśmy otwierać okna przynajmniej 3 razy dziennie na 10-15 minut, nawet gdy na zewnątrz jest zimno – o ile oczywiście normy smogowe dla naszego regionu nie są w danym dniu przekroczone.
Czyste powietrze we wnętrzach sprawia, że lepiej śpimy, efektywniej wypoczywamy, jesteśmy wydajniejsi i zdrowsi. Pamiętajmy! To czy nasz dom będzie miejscem, w którym odnajdziemy komfort, relaks, odprężenie i dobre samopoczucie, zależy wyłącznie od naszych świadomych wyborów.
www.baumit.com
www.facebook.com/BaumitPolska
www.instagram.com/baumit.polska