Drewno klejone krzyżowo określane skrótem CLT, to technologia budowlana opracowana na początku lat 90. XX w., która obecnie stała się powszechnie stosowanym na świecie materiałem budowlanym. W Europie Zachodniej, USA i Australii w wybranych segmentach rynku, takich jak budynki wielorodzinne, CLT z powodzeniem konkuruje już ze stalą, cegłą i betonem. Nic dziwnego, bo kiedy dzisiejsze tradycyjne budownictwo odpowiada za około 38 proc. światowych emisji CO2, to metr sześcienny drewna wiąże 88 kg dwutlenku węgla — jest to ujemny ślad węglowy wypracowany przez lata, gdy drzewo rosło. Dla porównania metr betonu emituje aż 82 kg CO2 do atmosfery, a więc im więcej zbudujemy drewnianych konstrukcji, tym więcej zatrzymujemy dwutlenku węgla.
Stąd na całym świecie jak grzyby po deszczu „wyrastają” kolejne drewniane bloki mieszkalne, hotele, szkoły, szpitale, wieżowce, hale widowiskowe, lotniska, a nawet stacje benzynowe, czy mosty. Wiele z nich to swoiste dzieła sztuki architektonicznej. A wszystko to dzięki nowoczesnej technologii obróbki drewna CLT, która coraz mocniej wchodzi także do naszego kraju. Obecnie w budownictwie drewnianym przoduje w Skandynawia, jest ono też rozpowszechnione w Europie Zachodniej, USA i Australii. Za to Polska jest światowym potentatem w produkcji drewnianych budynków prefabrykowanych, ale na eksport.
– W Polsce technologia CLT dopiero zyskuje na popularności, rosnąca świadomość ekologiczna i inwestycje w budownictwo zrównoważone sugerują, że w nadchodzących latach jej udział w rynku będzie dynamicznie rosnąć. W porównaniu do technologii żelbetowej technologia CLT posiada wiele zalet i umożliwia realizację nietypowych form architektonicznych. Dzięki prefabrykacji można precyzyjnie wycinać elementy konstrukcyjne, co pozwala na tworzenie zaawansowanych geometrii i lekkich konstrukcji. CLT jako materiał prefabrykowany, pozwala na znaczne skrócenie czasu realizacji inwestycji. Budynki mogą powstać nawet o 30-50 proc. szybciej w porównaniu do konstrukcji żelbetowych. Drewno CLT jest znacznie lżejsze od betonu, co ułatwia transport, fundamentowanie oraz montaż. Charakteryzuje się także dobrymi właściwościami izolacyjnymi, co poprawia energooszczędność budynków. CLT jest materiałem naturalnym i estetycznie atrakcyjnym. Może pełnić funkcję zarówno konstrukcyjną, jak i wykończeniową, co eliminuje potrzebę dodatkowych warstw wykończeniowych, takich jak tynki czy okładziny. CLT reguluje również wilgotność wewnątrz pomieszczeń, poprawiając mikroklimat i zdrowie mieszkańców — wyjaśnia architekt Marcin Harnasz z BaH Studio, współtwórca drewnianego apartamentowca Habitat 19 w Zabrzu.
W ostatnich latach w Polsce wyraźnie rośnie świadomość możliwości zastosowań, jakie daje technologia CLT. W obszarze budownictwa drewnianego coraz więcej osób odróżnia ją od drewna konstrukcyjnego szkieletowego lub modułowego, które są czymś zupełnie innym. CLT daje całkowicie odmienny zasób możliwości i jest jedynym rozwiązaniem, które w całości zastępuje technologię tradycyjną, czyli nie ma ograniczeń na gabarytach, przeznaczeniu, funkcjonalnościach, czyli architekturze budynku. Dla przykładu CLT wykorzystano w Polsce m.in. do budowy budynku użyteczności publicznej, czyli centrum edukacyjnego w Leśnym Ogrodzie Botanicznym „Marszewo” w Gdyni — obiekt zaprojektowała pracownia Gierbienis+Poklewski, biurowca w Wielu na Kaszubach — autorstwa APA Wojciechowski Architekci, Domu Fundacji Ronalda McDonalda dla rodzin hospitalizowanych dzieci — w pobliżu Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie projektu pracowni AFP, czy apartamentowca Habitat 19 realizowanego w centrum Zabrza autorstwa BaH Studio.
– Przez lata technologia CLT docierała do Polski na różne sposoby, czasem jako ciekawostka, albo przez to, że polscy specjaliści pracowali za granicą przy jakiś inwestycjach realizowanych z jej zastosowaniem i tam poznali ten materiał, ale także przez śledzenie światowych trendów. Coraz więcej architektów zdobywa doświadczenie, pracując w uznanych studiach architektonicznych na całym świecie, a po powrocie do kraju przenoszą na nasz rynek nowatorskie zwyczaje, nie tylko dot. projektowania, ale również materiałowe. To z kolei bezpośrednio przełożyło się na wzrost świadomości krajowych inwestorów i architektów. Obecnie w Polsce obserwujemy już bardzo dojrzałych kontrahentów, którzy w rosnącej grupie przychodzą do nas nie z ogólnymi pytaniami o technologie, ale z konkretnymi projektami, które chcą zrealizować w CLT. Patrząc przez pryzmat ostatnich pięciu lat, zauważalny jest kilkusetprocentowy wzrost zainteresowania idący w stronę konkretnych zamówień — mówi Krzysztof Zawartka z OMFO, przedstawiciela w Polsce jednego z wiodących na świecie producentów CLT firmy KLH.
Innym czynnikiem decydującym o wyborze CLT w naszym kraju jest jej innowacyjność i awangardowość. Dla wielu inwestorów duże znaczenie ma możliwość bycia jednym z pierwszych realizujących swoje drewniane projekty. Oczywiście uwagę zwraca się także na koszty, które są porównywalne do budownictwa tradycyjnego, ale są również takie elementy, jak na przykład nadbudowy czy rozbudowy obiektów, gdzie walor tego, iż CLT jest lżejsze, pozwala na realizowanie inwestycji bez dodatkowego wzmocnienia fundamentu, co powoduje, że wydatki są znacznie niższe. Kolejnym ważnym aspektem realizacji każdej inwestycji z CLT są zagadnienia prawno-wdrożeniowe.