O pozytywnym wpływie zieleni na nasze życie nie trzeba nikogo przekonywać. Jednak jak pogodzić zalety mieszkania w mieście z dostępem do przyjaznej przestrzeni bogatej w drzewa, krzewy czy łąki kwiatowe? Z pomocą przychodzi idea 15-minutowych miast tworzonych przez deweloperów, takich jak ROBYG, która zakłada nie tylko komfortowy dostęp do infrastruktury, ale i przestrzeni, gdzie wśród przyrody można spędzać czas.
Zieleń w przestrzeni miejskiej spełnia wiele pożytecznych funkcji. Drzewa w alejkach pozwalają na obniżenie temperatury nawierzchni, co oprócz przyjemnego cienia dla przechodniów powoduje wydłużenie trwałości asfaltu nawet o 14 lat. W dodatku każde drzewo pochłania rocznie 6-7 kg CO2.
Sadzenie drzew to także jeden z elementów zapobiegania zjawisku tzw. miejskich wysp ciepła, dlatego nowoczesne osiedla stanowią obecnie oazy zieloności i przyjemnego chłodu na mapie upalnych i poprzecinanych betonem miast. Jakie jeszcze korzyści wynikają z obecności zieleni w najbliższym sąsiedztwie?
– Oprócz oczywistych aspektów związanych z komfortem mieszkańców, drzewa i zieleń mają pozytywny wpływ na nasze samopoczucie. Według badań, zieleń chroni przed problemami natury psychicznej. Dorośli, którzy spędzili dzieciństwo w otoczeniu dużej ilości drzew i przyrody o 55 proc. rzadziej cierpią z powodu dolegliwości psychicznych. Decydując się zamieszkać w otoczeniu lub w okolicy pełnej zieleni zwiększamy swoje szanse na dłuższe, szczęśliwe życie – mówi Martyna Matusik, psycholog oraz terapeuta.
Zdrowie i dobre samopoczucie mieszkańców, to ważne aspekty codziennego życia. Nowoczesne osiedla projektowane są w taki sposób, by uwzględnić te potrzeby. Obecnie to nie tylko nowinka, ale stały element nowoczesnego budownictwa. Deweloperzy nie ograniczają się tylko do trawników a raczej tworzą całe ekosystemy współgrające ze sobą na wielu poziomach. Jednym z prekursorów tego trendu jest Robyg – deweloper, który projektuje swoje inwestycje w poszanowaniu bioróżnorodności zgodnie z ideą 15 minutowych miast.
– Projektując nasze osiedla nie tylko dbamy o to, aby zapewniały one dostęp do kompleksowej infrastruktury takiej jak przychodnie, przedszkola czy sklepy. Ogromną uwagę zwracamy na elementy przyrodnicze stanowiące integralną część naszych inwestycji. Planując osiedla dbamy o bioróżnorodność, a tym samym zielone przestrzenie są u nas doskonale przemyślane, tak aby stały się miejscem wypoczynku dla mieszkańców, a jednocześnie miejscem do życia dla różnych gatunków owadów i ssaków. Uważamy, że ich znaczenie, zwłaszcza w gęsto zaludnionych miastach, wzrasta z roku na rok. Łąki kwiatowe, ogrody deszczowe, odpowiednia ilość drzew, a ostatnio nawet prywatny las, to udogodnienia, które nierzadko decydują o zakupie w równym stopniu co samo mieszkanie – tłumaczy Anna Wojciechowska, Dyrektor Sprzedaży i Marketingu Robyg w Gdańsku i Poznaniu.
Dlaczego deweloperzy inwestują w zielony rozwój tkanki miejskiej? – Klienci coraz częściej szukają takich właśnie osiedli, w których krajobrazie dominuje zieleń. Największą popularnością cieszą się mieszkania, które posiadają przydomowy ogródek lub duży taras. Tworzenie przyjaznych otoczeniu osiedli w wielu wymiarach jest wpisane w strategię rozwoju firmy ROBYG i stanowi jej integralną część – podsumowuje Anna Wojciechowska.
Przyroda sprzyja zachowaniu równowagi pomiędzy pracą a codziennym życiem. W czasach, kiedy w dużych miastach ta równowaga często bywa zachwiana, projektowanie osiedli w których wszystko znajduje się w „zasięgu ręki” z dodatkowymi oazami w postaci terenów zielonych, jest doskonałym rozwiązaniem dla osób, które nie chcą rezygnować z udogodnień mieszkania w aglomeracji.