Nadchodząca dekada będzie czasem wielkich zmian – konieczność cięcia emisji i zużycia nieodnawianych surowców sprawia, że państwa będą odchodzić od wysokoemisyjnych surowców. Jednym z nich jest beton, który jest obecnie podstawą sektora budowlanego, ale na horyzoncie rysuje się alternatywa w postaci drewna.
Jak budować w zeroemisyjnym świecie
Zmiany klimatu przyspieszają. Żeby powstrzymać dalsze ocieplanie się Ziemi i ograniczać przyszłe straty, gospodarka musi ciąć emisje – sektor budowlany odpowiedzialny jest a 39% z nich, więc w nadchodzącej dekadzie czekają go wielkie i dalekosiężne zmiany.
W celu zniwelowania emisji gazów cieplarnianych przedsiębiorstwa budowlane na całym świecie będą musiały nie tylko zmienić sposób pozyskiwania energii i postawić na energetykę odnawialną, ale również przyjrzeć się stosowanym technologiom budowy. Powszechnie obecnie stosowane materiały takie jak beton czy stal generują duży ślad węglowy, więc ich użycie w niedalekiej przyszłości będzie mocno utrudnione przez prawodawców.
Beton – podstawa cywilizacji
Nie ulega wątpliwości, że beton jest jednym z najważniejszych wynalazków ludzkości i umożliwił on wielu społeczeństwom bardzo duży rozwój. Choć w różnych wersjach znany jest od starożytności, na dobre upowszechnił się dopiero w XX wieku, stając się podstawowym materiałem konstrukcyjnym. Gdyby nie on i tworzone z niego prefabrykaty, programy mieszkaniowe wielu krajów wyglądałyby zupełnie inaczej.
Za betonem przemawia wiele zalet. Jest wytrzymały, łatwy w obróbce i zapewnia dużą izolacyjność cieplną. Jest również odporny na działania ognia, mrozu oraz zanieczyszczeń biologicznych. Może być stosowany nie tylko w elementach konstrukcyjnych, ale również w wystroju wnętrz, a jego surową estetykę doceniają miłośnicy brutalizmu i minimalizmu.
Beton nie jest jednak materiałem idealnym – jego produkcja wiąże się z silnym wpływem na środowisko. Produkcja cementu, który jest niezbędny składnikiem betonu, odpowiada za 5% światowych emisji CO2, a do tego na przestrzeni trzydziestu lat wzrosła – w 1990 roku przemysł cementowy w Chinach emitował 84,5 miliona ton dwutlenku węgla, ale już w 2019 roku było to 826,9 miliona ton.
Produkcja betonu wiąże się również z dużym zużyciem surowców, głównie piasku i wody. Żeby wyprodukować kilogram cementu portlandzkiego, zużywa się między 2 a 2,6 litra wody. Oprócz tego produkcja cementu i betonu wpływa na roczne zużycie 50 miliardów ton piasku na całym świecie, co już teraz grozi niedoborami tego materiału w przyszłości.
Postawiony przed koniecznością zmniejszania emisji, sektor budowlany będzie musiał odchodzić od betonu lub opracowywać jego nowe, niskoemisyjne formy. Choć transformacja energetyczno-materiałowa gospodarki będzie trudnym zadaniem, niektóre, znane od stuleci, surowce mogą na niej zyskać. Mowa m. in. o drewnie i materiałach drewnopochodnych.
Drewno – stary nowy materiał
Drewna używa się od zarania ludzkości, ale w ostatnich latach zaczęło ono zyskiwać na popularności. Powodów jest wiele: wytrzymałość, łatwość obróbki, wielość gatunków czy wreszcie – odnawialność, która w świecie kurczących się zasobów jest istotną zaletą. Drewno posiada jeszcze jedną zaletę, której brak innym materiałom budowlanym – wychwytuje CO2 oraz pozwala zmniejszyć jego emisje. Zastosowanie tony drewna zamiast tony cementu redukuje emisje dwutlenku węgla o 2,1 tony, a dodatkowo jest on wiązany w wykonanych z niego elementach – drewniane budynki mogą wychwytywać CO2.
Różne gatunki drzew dają różne rodzaje drewna, które znajdują szerokie zastosowanie w budownictwie. Umożliwiają też stworzenie specjalistycznych materiałów w rodzaju drewna LVL, KVH czy belek dwuteowych. Drewniane materiały budowlane nie ustępują jakością betonowym, a w niektórych aspektach zdecydowanie je przewyższają.
Powszechnie panuje przekonanie, że drewno jest niebezpiecznym i nietrwałym materiałem, ale jest ono mylne. W trakcie pożaru drewno zachowuje się stabilniej niż stal, która jest częstym elementem betonowych konstrukcji. Wysokie temperatury prowadzą do spadku jej moduły Younga, co skutkuje wygięciem, a więc naruszeniem całej struktury. W wypadku drewna zastosowanie czterostronnego strugania i fazowania sprawia, że wykonana z niego konstrukcja wytrzymuje zachowuje stabilność podczas pożaru – mówi Roman Jakubowski, Dyrektor Handlowy Unihouse S.A.
Materiały drewniane cechują się mniejszą wagą niż betonowe, co wyraźnie zmniejsza ciężar całego budynku. Odznaczają się też mniejszymi cenami i szybszym czasem realizacji – budowlę stawianą w sposób tradycyjny realizuje się około osiemnastu miesięcy, zaś w wypadku budynków o konstrukcji szkieletowej-drewnianej jest to zaledwie pół roku!
Konieczność zmniejszania emisji gazów cieplarnianych oraz zużycia surowców i energii sprawiają, że coraz więcej państw decyduje się na inwestycje w technologie drewniane. Za przykład może służyć działalność spółki Polskie Domy Drewniane, która we współpracy z Unihouse, wybudowała osiedle drewnianych domów w Choroszczy i promuje tego typu budownictwo w Polsce. Również szwedki program mieszkaniowy oparty jest w znacznej mierze o drewniane materiały budowlane.
Choć beton wciąż jest wiodącym materiałem budowlanym, jego czasy powoli się kończą. W nowym, ekologicznym i odnawialnym świecie jego zużycie będzie zredukowane do minimum, a jego miejsce, przynajmniej w sektorze mieszkaniowym, zajmą budynki oparte m. in. o moduły na szkielecie drewnianym. Współczesne drewniane materiały budowlane umożliwiają konstruowanie budynków w niczym nieustępujących betonowym.