Droga do pozycji europejskiego czempiona – Grupa Pekabex na rynkach zagranicznych

Pekabex odważnie mówi planach ekspansji zagranicznej i chce być jedną z pięciu największych firm w Europie w swojej branży. Poznańska spółka jest dziś liderem budownictwa systemowego w Polsce i z powodzeniem umacnia swoją pozycję w Skandynawii i Europie Zachodniej.  Pekabex zapowiada, że w Europie Zachodniej chce osiągnąć dużo więcej. O dotychczasowych projektach zagranicznych Grupy oraz planach na dalszy rozwój prezes Robert Jędrzejowski rozmawiał z Wojciechem Jabłońskim, menedżerem inwestycyjnym Funduszu Ekspansji Zagranicznej w PFR TFI. Rozmowa odbyła się podczas spotkania poświęconego finansowaniu międzynarodowych transakcji M&A, które odbyło się w czerwcu 2023 r. w Centralnym Domu Technologii w Warszawie.

Pięć działających fabryk, ponad 2 tysiące pracowników, moce produkcyjne pozwalające wytworzyć około 230 tys. metrów sześciennych wielkich konstrukcji strukturalnych, kolejne projekty rozwojowe w Polsce, Niemczech, Danii i Szwecji – tak w skrócie można przedstawić Pekabex. Spółka nie zatrzymuje się na dotychczasowych sukcesach i  realizuje strategię długofalowego rozwoju opartego o inwestycje zagraniczne. – Naszym celem jest rynek europejski i przez ten pryzmat pozycjonujemy naszą spółkę.  Chcemy być w gronie największych firm w naszym sektorze na starym kontynencie. W takich kategoriach myślimy o nas jako organizacji, ale też o naszych klientach, konkurentach i produktach – mówi Robert Jędrzejowski.

Strategia to podstawa

Z doświadczenia Funduszu Ekspansji Zagranicznej wynika, że większe szanse na sukces w realizacji projektów inwestycyjnych za granicą mają te spółki, dla których ekspansja stanowi element długoterminowej strategii. Wojciech Jabłoński podkreśla, że w rozmowach z polskimi partnerami zespół inwestycyjny ocenia m.in. koncepcję ekspansji w kontekście całościowego modelu biznesowego. – Weryfikujemy, czy pomysł na inwestycję pasuje do podstawowej działalności oraz czy wpisuje się w długoterminową strategię rozwoju przedsiębiorstwa – tłumaczy. Z naszego punktu widzenia jasno zdefiniowana strategia oraz dojrzałość spółki są niezbędne dla powodzenia projektu. Dlatego bierzemy pod uwagę te elementy, przygotowując warunki umowy inwestycyjnej z naszymi partnerami– dodaje Wojciech Jabłoński i podkreśla: doświadczenie spółki, ale też duża świadomość wyzwań, jakie niesie ekspansja, procentują w długim terminie.

Historia Pekabeksu to w zasadzie modelowy przykład klasycznego (uppsalskiego) procesu umiędzynarodowienia. Spółka zaczynała od działalności eksportowej – w taki sposób zdobyła m.in. rynek skandynawski. Kolejnym krokiem na ścieżce umiędzynarodowienia firmy było otwarcie przedstawicielstw sprzedażowych na rynkach zagranicznych. Wzrost skali realizowanych projektów stał się motywacją, by wejść na rynek niemiecki w formie inwestycji kapitałowej. Na taki krok spółka zdecydowała się pod koniec 2020 r., inwestując w zakup udziałów w fabryce FTO Fertigteilwerk Obermain. W realizację tej inwestycji zaangażowany jest Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który jako inwestor mniejszościowy objął część udziałów w niemieckiej spółce zależnej.

Przejęcie firmy w Niemczech otworzyło dodatkowe możliwości rozwoju. – Posiadanie własnego zakładu w Niemczech zmienia sposób odbioru Pekabeksu na tym rynku. Zwiększa to naszą wiarygodność i siłę negocjacyjną. Jesteśmy też bliżej docelowego odbiorcy, więc możemy zaproponować lepsze warunki współpracy. Ważna jest też dywersyfikacja, która pozwala nam zabezpieczyć się przed zmianami koniunktury na poszczególnych rynkach – wyjaśnia prezes Pekabeksu.

Niemcy – bliski, ale wymagający rynek

Przejęcie niemieckiej fabryki FTO Fertigteilwerk Obermain jest dla Grupy Pekabex oknem na Niemcy oraz – w perspektywie – platformą do rozwoju w innych krajach Europy Zachodniej. W realizację tej inwestycji zaangażowany jest Fundusz Ekspansji Zagranicznej, który jako inwestor mniejszościowy objął część udziałów w niemieckiej spółce zależnej.

Decyzja o inwestycji w Niemczech była wyborem zrozumiałym ze względu na bliskość geograficzną i wielkość rynku zachodniego sąsiada. Zakup fabryki FTO pozwolił spółce poprawić efektywność kosztową m.in. poprzez obniżenie kosztów transportu prefabrykowanych elementów. Ale to nie jedyny powód. – Planujemy wejść na rynek niemiecki jako generalny wykonawca. Dlatego wzmacniamy nasz oddział, budujemy zespół. Pamiętamy czasy, kiedy duże polskie firmy, jak Pekabex czy Budimex, wysyłały tysiące ludzi na kontrakty za granicę. Dzisiaj branża budowlana może zrobić kolejny krok i eksportować nie tylko pracę, ale też idee, koncepcje, know-how, w formie gotowych produktów. Jestem przekonany, że dla polskiej gospodarki wykreuje to dużo większą wartość – podkreśla Robert Jędrzejowski.

W ocenie Wojciecha Jabłońskiego, który z ramienia Funduszu Ekspansji Zagranicznej uczestniczył w przygotowaniu transakcji związanej z przejęciem udziałów w FTO Fertigteilwerk Obermain, projekt Pekabeksu w Niemczech niesie szersze możliwości dla polskiego sektora budowlanego. – Sukces zagraniczny Pekabeksu, który w Polsce jest niekwestionowanym liderem rynku prefabrykacji betonowej, otwiera nowe możliwości dla firm, z którymi grupa współpracuje – dostawców, podwykonawców. Wokół Pekabeksu może z powodzeniem tworzyć się ekosystem firm, które mogą współpracować na rynkach zagranicznych – mówi Wojciech Jabłoński.

Jednak, co zaznacza Robert Jędrzejowski – bliskość geograficzna nie powinna uśpić czujności inwestora. – W przypadku inwestycji w Niemczech trzeba wziąć pod uwagę specyficzne uwarunkowania, które bardzo różnią się w poszczególnych krajach związkowych czy nawet w ich częściach. Będąc w Marktzeuln, gdzie mieści się nasz zakład, zaobserwowaliśmy istotne różnice kulturowe. Musieliśmy się ich nauczyć i wciąż uczymy się, jak rozmawiać z naszymi kolegami z Niemiec, by praca była jak najbardziej efektywna – wymienia i dodaje – Dziś na rynku niemieckim jesteśmy zauważalnym graczem. Myślę, że przyjdzie czas, żeby zrobić w Niemczech dużo więcej i mamy nadzieję na współpracę z funduszem w przyszłości.

Apetyt na więcej

– Chcemy być liderem europejskim, naszym celem jest znaleźć się wśród pięciu największych firm budowlanych w Europie w segmencie budownictwa systemowego – mówi wprost prezes Robert Jędrzejowski i zaznacza, że jego celem jest stały wzrost przychodów ze sprzedaży na rynkach zagranicznych. Obecnie jest to 25 proc., ale spółka chce, by rynki zagraniczne w tym roku generowały około 30 proc. przychodów ze sprzedaży, a w kolejnych latach rosły do poziomu około 40 proc. Spółka koncentruje swoje plany w głównej mierze na Europie Zachodniej, ale rozważa także inwestycje w fabryki na Ukrainie i prowadzi w tym zakresie rozmowy sondażowe. Podejście Pekabeksu to połączenie długoterminowej, bardzo konsekwentnie realizowanej strategii i bardzo szerokiego spojrzenia na otocznie, co jest niezbędne, by umiejętnie wykorzystywać okazje pojawiające się na rynkach międzynarodowych.

Historie spółek takich jak Pekabex pokazują, że polskie firmy mają w sobie odwagę i determinację, by korzystać z tych możliwości, które daje ekspansja zagraniczna. Potencjał jest ogromny, a w jego uwolnieniu pomaga PFR TFI, które poprzez fundusze ekspansji zagranicznej współfinansuje zagraniczne projekty polskich firm. Fundusz Ekspansji Zagranicznej ma w portfolio kilkanaście inwestycji, w które zainwestował ponad 100 mln euro. – Widzimy potencjał polskich firm na rynkach zagranicznych. Dlatego uruchomiliśmy w tym roku Fundusz Ekspansji Zagranicznej 2, który kontynuuje naszą dotychczasową strategię ekspansji zagranicznej i otwiera nową perspektywę inwestycyjną. Kapitał docelowy funduszu wyniesie 600 mln złotych – podsumowuje Wojciech Jabłoński.