CSSC podnosi poprzeczkę w dziedzinie morskiej energetyki wiatrowej, ogłaszając, że buduje największą i najpotężniejszą turbinę wiatrową w historii, osiągającą moc 18 MW przy ogromnej średnicy 260 metrów jej trójłopatowego wirnika.
Zaangażowanie przedsiębiorstwa stoczniowego w ten projekt ma sens; łopaty znacznie mniejszych turbin są już bardzo uciążliwe w transporcie, więc zbudowanie ich tuż przy doku, w obiekcie zaprojektowanym do produkcji, obsługi i wodowania ogromnych konstrukcji na wodzie, eliminuje mnóstwo problemów przy próbie zwiększenia rozmiaru.
Im dłuższe łopaty, tym większy obszar działania i tym więcej energii można pozyskać z jednego słupa – a jeśli chodzi o morską energetykę wiatrową, fundamenty na dnie morza wiążą się z ogromnymi kosztami, więc możliwość wygenerowania większej ilości energii z mniejszej liczby miejsc jest bardzo ważna.
Poprzedni rekordzista, MingYang Smart Energy MySE 16.0-242, wykorzystuje 118-metrowe łopaty do obsługi obszaru o powierzchni 46 000 metrów kwadratowych. Nowa turbina CSSC Haizhuang H260-18MW zwiększa długość łopatek o 8,5%, do 128 m, zwiększając powierzchnię zamiatania o 15,2% do 53 000 m kw.
W standardzie de facto umieszczania ogromnych obszarów w jakimś ludzkim kontekście, jest to skok z około 8,6 standardowych boisk futbolowych NFL do około 9,9. W warunkach szczytowych maszyna H260-18MW będzie generować 44,8 kWh energii przy każdym obrocie.
O dziwo, obiecuje dostarczyć mniejszą moc pod koniec dnia niż mniejsza turbina MingYang. CSSC mówi, że nowy król wielkości morskiego wiatru „może wyprodukować ponad 74 miliony kilowatogodzin czystej energii elektrycznej rocznie, co może zaspokoić roczne zużycie energii elektrycznej przez 40 000 gospodarstw domowych w trzech osób„, podczas gdy MingYang mówi, „pojedyncza turbina MySE 16.0-242 może wygenerować 80 000 MWh energii elektrycznej rocznie, co wystarczy do zasilania ponad 20 000 gospodarstw domowych„.
CSSC twierdzi, że przykładowa morska farma wiatrowa o mocy 1 gigawata wykorzystująca te 18-MW bestie wymagałaby o 13% mniej jednostek niż w przypadku użycia turbin o mocy 16-MW, a odpowiednia redukcja prac na dnie morza, okablowania i tym podobnych zmniejszyłaby koszt farmy o „setki milionów juanów”, przy czym każde 100 milionów juanów reprezentuje około 14,8 miliona dolarów po obecnym kursie wymiany.
Tak czy inaczej, interesujące będzie dowiedzieć się, jak sprawdzą się w prawdziwym świecie – a CSSC Haizhuang wydaje się być na etapie produkcji pierwszej jednostki. Budując większość komponentów we własnych fabrykach, aby uniknąć problemów z łańcuchem dostaw, wydaje się, że firma stworzyła już przynajmniej jedno z ogromnych skrzydeł SuperBlade+ dla tego czegoś, jak również gigantyczny generator, przekładnię, ramę i jedno z największych łożysk, jakie kiedykolwiek widzieliśmy. Rzeczywiście, główna gondola wydaje się być mniej więcej zmontowana, a piasta, do której będą przymocowane łopaty, wygląda całkiem blisko.
Źródło: CSSC Haizhuang