Nowy obowiązek na budowie. Zmiany od przyszłego roku

Od 1 czerwca 2023 r. na dużych inwestycjach, a od 2026 r. także przy powstawaniu domów jednorodzinnych, będzie obowiązywał dziennik budowy online – pisze we wtorek „Rzeczpospolita”. Zdaniem ekspertów pomysł nie wypali. Powód? – Urzędy nie mają sprzętu czy oprogramowania, nie mówiąc o inwestorach, którzy wolą mieć wszystko na papierze – tłumaczy Joanna Maj, radca prawny z sosnowieckiego magistratu.

Elektronizacja procedur oraz działalności organów administracji publicznej, w tym obligatoryjny obieg dokumentów drogą cyfrową, to jedna z najważniejszych zmian na budowach (Adobe Stock)

Dziennik wskazuje, że cyfryzacja budownictwa ma usprawnić proces budowlano-inwestycyjny. Uchwalane po kawałku kolejne nowelizacje prawa budowlanego zmierzają do jego uporządkowania, skrócenia procedur, terminów wydawania decyzji, ale też do większej transparentności. Stąd projektowane regulacje, które mają np. przenieść cały obieg dokumentacji do świata cyfrowego – czytamy.

Jak informuje „Rzeczpospolita”, elektronizacja procedur oraz działalności organów administracji publicznej, w tym obligatoryjny obieg dokumentów drogą cyfrową, to jedna z najważniejszych zmian. Jak mówią eksperci, będzie dotyczyła każdego projektu budowlanego: realizowanego przez profesjonalnego inwestora, jak i kogoś, kto postanowi wybudować dla siebie dom do 70 mkw. w uproszczonej procedurze.

Zmiany? Tak, ale stopniowe, by nie doszło do paraliżu

Według radcy prawnej z sosnowieckiego magistratu Joanny Maj pomysł ten nie wypali, bo „docelowo wszystkie wnioski, projekt, dziennik budowy czy książka obiektu mają być składane i prowadzone wyłącznie w formie cyfrowej”. – I to raczej się nie sprawdzi, bo urzędy nie mają sprzętu czy oprogramowania, nie mówiąc o inwestorach, którzy wolą mieć coś na papierze – powiedziała „Rz” Joanna Maj.

– Każdy będzie miał swoje konto w systemie Elektroniczny Dziennik Budowy (imię, nazwisko, adres mailowy) i będzie w tym systemie dokonywał wpisów. Nawet tzw. cywil, dlatego myślę, że to nie zagra – dodała.

Z kolei według adwokata Mirosława Kęsa cyfryzacja w procesie „powinna być wprowadzana stopniowo”. Chodzi o to, aby zmiany prowadziły do usprawnienia procedury zarządzania budową, a nie do jej paraliżu z uwagi na brak odpowiedniej infrastruktury technicznej.

– Ostatecznie, w mojej ocenie, zmiany powinny uwzględniać specyfikę całego rynku i jego uczestników – ocenił adwokat.

Od nowego roku rząd planuje duże zmiany w prawie budowlanym. Budowa domu bez konieczności pozyskiwania zezwolenia obowiązuje już od 3 stycznia 2022 r., ale wymogiem jest, by miały one nie więcej niż 70 mkw. Rządzący uznali jednak, że potrzebne są daleko idące uproszczenia w procesie budowy domów jednorodzinnych. Dlatego przygotowali kolejny projekt zmian. Obejmuje on m.in. zwolnienie z konieczności uzyskania pozwolenia na budowę obiektów jednorodzinnych o powierzchni powyżej 70 mkw, ale o nie więcej niż dwóch kondygnacjach.

Źródło:   PAP