- Stały dostęp do paliwa zasilającego przedsiębiorstwa jest kluczem w zachowaniu ciągłości produkcji;
- Czy w dobie kryzysu można zabezpieczyć się przed sytuacją kryzysową?
- Alternatywą dla przedsiębiorstw może być tymczasowa dostawa LNG jako paliwo rezerwowe.
Rynek paliw w Europie przechodzi rewolucję po agresji Rosji na Ukrainę, stąd coraz częściej zasadne jest pytanie o dostępność poszczególnych źródeł. Co więcej wśród kluczowych celów rosyjskiego wojska znalazły się elektrownie, stąd możliwym scenariuszem jest migracja Ukraińców zmagających się z zimą i blackoutem. To z kolei budzi pytania o sytuację gospodarczo-ekonomiczną.
Rentowność pod kontrolą
Rosnące ceny energii elektrycznej, gazu, innych kosztów (w tym składek ZUS), a także wynagrodzenia, stawiają polskie przedsiębiorstwa w wymagającym położeniu. Przykładowo od listopada 2021 ceny gazu na holenderskiej giełdzie TTF wzrosły z 44 do aż 124 euro / MWh, w międzyczasie w rekordowym sierpniu osiągając nawet cenę 350 euro / MWh.
Dane GUS za trzy kwartały 2022 roku nie są optymistyczne dla naszej gospodarki.
Co prawda w okresie styczeń-wrzesień 2022 roku wyniki finansowe przedsiębiorstw niefinansowych były wyższe od uzyskanych rok wcześniej, ale pogorszeniu uległy wskaźniki ekonomiczno-finansowe. Nakłady inwestycyjne były wyższe o 5,0% od notowanych w okresie styczeń-wrzesień 2021 roku (kiedy miał miejsce wzrost o 8,5%), a pomimo to, że przychody ogółem były wyższe o 32,0% od osiągniętych rok wcześniej, to koszty ich uzyskania wzrosły o 33,0%.
– Właściciele firm, które mimo kryzysu trwają na rynku, nie mogą sobie pozwolić na jakiekolwiek przestoje w produkcji. Oznaczałyby one dodatkowe straty, co z kolei przełożyłoby się na wyniki finansowe oraz rentowność przedsiębiorstw – tłumaczy Łukasz Byczkowski, Dyrektor Sprzedaży w DUON Dystrybucja, wspierającego przedsiębiorstwa w zapewnieniu paliwa do ich funkcjonowania.
LNG jako rezerwa mocy – czy to możliwe?
W skali całego kontynentu, gaz w postaci skroplonej (LNG), stał się kluczem do bezpieczeństwa energetycznego. Dzięki temu Unia Europejska chwali się zapełnieniem magazynów na poziomie około 90 proc. i uspokaja zarówno odbiorców indywidualnych, instytucjonalnych i firmowych. Czy w mniejszej skali, dla przedsiębiorców możliwe jest wykorzystanie tej formy gazu?
– Okresowym wsparciem w formie tymczasowej dostawy może być LNG. Paliwo transportowane jest do miejsca docelowego cysternami kriogenicznymi, by po procesie regazyfikacji zasilić instalację klienta. Zasada działania jest więc analogiczna jak w standardowej instalacji. Główne zalety tego rozwiązania to brak konieczności znacznych ingerencji w instalację wewnętrzną klienta oraz szybki czas realizacji. Pamiętajmy, że zdywersyfikowanie źródeł może zabezpieczyć firmę w krytycznej sytuacji – dodaje Łukasz Byczkowski.
Jak podkreślają eksperci, elastyczność, możliwość dostawy bez względu na ograniczenia terytorialne, wykorzystanie tymczasowej stacji to główne zalety LNG, sprawiające, że warto rozważyć taką alternatywę. Czy barierą mogą być kwestie techniczne? – Jest to uzależnione od floty cystern kriogenicznych, jaką dysponuje dostawca, a które służą do transportu paliwa do klienta docelowego. Ponadto, kompetencje danego dostawcy w zakresie planowania logistyki, dostępności, timingu. Wszystko to sprawia, że tymczasowa dostawa gazu może być ważną opcją. Wsparcie doświadczonego partnera pomoże przejść przez wszelkie szczegóły formalne. Realizacja ponad 200 zasilań tymczasowych w całym kraju, sprawia że jesteśmy w stanie w sposób sprawny rozpoznać potrzeby i rozpocząć dostawy – kontynuuje ekspert DUON, który jako dostawca daje możliwość przetestowania tego rozwiązania, które z kolei może zapewnić przetrwanie w ciężkim sezonie zimowym.