Dobrze wykonane ściany to ciepłe ściany. Takie, które zabezpieczą przed okresowym spadkiem temperatur i zoptymalizują wydatki na ogrzewanie. Wybór odpowiedniego do potrzeb materiału budowlanego wymaga porównania szeregu parametrów. Jakich i w jaki sposób to zrobić? Cennych rad udziela Robert Janiak, Product Manager firmy H+H.
Jakie wymagania muszą spełniać ściany zewnętrzne
Właściwości ochrony cieplnej przegród zewnętrznych określa Rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. W Załączniku drugim do warunków zestawione zostały parametry izolacyjności cieplnej wyrażone za pomocą maksymalnych wartości współczynnika przenikania ciepła podanych dla poszczególnych rodzajów przegród.
Współczynnik przenikania ciepła określany za pomocą symbolu U oznacza, ile energii ucieka przez daną przegrodę o powierzchni 1 m2, gdy różnica temperatury między wnętrzem a zewnętrzem ma wartość 1 Kelwina [K].
Przykładowo, dla ścian zewnętrznych w budynkach mieszkalnych według obowiązujących przepisów współczynnik ten może wynosić maksymalnie 0,20 W/(m2*K). Im będzie on niższy,
tym mniej ciepła będzie w stanie wydostać się przez ściany z budynku. Przegroda wykonana
z bloczków H+H Gold+ 1,5-300 SUPERTERMO o szerokości 30 cm z warstwą izolacji ze styropianu o grubości 15 cm osiąga współczynnik 0,13 W/(m2*K), co oznacza, że nie tylko spełnia wymagania, ale zapewnia dużo lepszy poziom ochrony przed stratami ciepła od zakładanego w Rozporządzeniu oraz od innych dostępnych na rynku rozwiązań ze współczynnikiem U na poziomie 0,15 czy 0,18 W/(m2*K) – wyjaśnia Robert Janiak, ekspert H+H Polska.
Przewodność cieplna i opór cieplny, czyli skąd wiemy, jak ciepła jest ściana
Aby obliczyć wartość wspomnianego wyżej współczynnika przenikania ciepła (U) danej przegrody, trzeba znać zarówno jej grubość (im grubsza, tym będzie zapewniać lepszą ochronę), jak i rodzaj materiałów, z których została wykonana, a tym samym jaki posiadają one współczynnik przewodności cieplnej.
Producenci materiałów budowlanych określają przewodność cieplną swoich wyrobów współczynnikiem Lambda o symbolu λ. Im jest on niższy, tym korzystniejszy w kontekście ochrony cieplnej budynku. Niższa wartość oznacza, że przez dany materiał w tych samych warunkach przenika na zewnątrz mniejsza ilość energii.
Znając wartość λ oraz grubość przegrody, możliwe jest wyliczenie jej współczynnika
U. Porównując ściany tej samej grubości, lepsze właściwości będzie miała ta z materiału
o mniejszym współczynniku przewodności cieplnej.
Wybierając materiały do budowy ścian, warto zdecydować się na te, które posiadają mniejszy współczynnik przewodności cieplnej λ. Porównując np. bloczki H+H SUPERTERMO
ze współczynnikiem równym 0,085 [W/(m*K)] ze standardową cegłą dziurawką
o λ mieszczącym się w granicach 0,6 [W/(m*K)], możemy zauważyć, że różnica między poszczególnymi materiałami bywa naprawdę znacząca, mówi Robert Janiak.
Pojemność cieplna – wartość dodana do ochrony cieplnej budynku
Przy ocenie właściwości termicznych wyrobów budowlanych warto wziąć pod uwagę nie tylko kwestie przewodności cieplnej danego materiału i wartość współczynnika przenikania ciepła przez przegrodę, ale także pojemność cieplną. Jej wartość wynika z gęstości danego materiału i jego ciepła właściwego. Materiały o większej pojemności cieplnej są w stanie zmagazynować większą ilość energii i zachowują przyjemne w dotyku ciepło.
W kontekście pojemności cieplnej należy zwrócić uwagę na H+H bloczki silikatowe, które dzięki dużej masie są w stanie magazynować znaczne ilości energii. Dlatego dobrym pomysłem jest zaprojektowanie wewnętrznych ścian budynku, na które przez duże przeszklenia padają promienie słoneczne. Zgromadzona energia pochodząca z promieniowania słonecznego będzie oddawana do wnętrz, gdy w pomieszczeniach zacznie spadać temperatura, dodaje ekspert.
H+H TERMO i H+H SUPERTERMO to najcieplejsze bloczki z betonu komórkowego z oferty H+H, pozwalające na jeszcze większe obniżenie wskaźnika przenikania ciepła murowanych przegród, a więc także na znaczne oszczędności w zakresie konieczności zapewnienia odpowiedniej ilości energii dla budynku. Dzięki ich właściwościom nadają się do stosowania także w budownictwie pasywnym, a nawet zeroenergetycznym. Fot. H+H